Koniec z papierowymi kartami Ryanair. Tak unikniesz dopłaty na lotnisku

Już ponad roku temu linie Ryanair zapowiedziały, że zrezygnują z papierowych kart pokładowych w ramach oszczędności i usprawnienia procesu odprawy. Od dziś przewoźnik oficjalnie wycofał je z użytku. Czy to znaczy, że pasażerowie muszą mieć smartfona z dostępem do internetu i aplikacji myRyanair, w której zostanie zapisana ich karta? Nie, choć jest to obecnie najwygodniejsza forma jej przechowywania.

„Po dokonaniu odprawy cyfrowa karta pokładowa pojawi się automatycznie w aplikacji Ryanair. Na lotnisku okaż swoją cyfrową kartę pokładową ochronie lotniska i przy bramce do wejścia na pokład” – przypominają linie.

Tylko cyfrowe karty pokładowe w Ryanair

Choć Ryanair zachęca do instalowania swojej aplikacji, to dla pasażerów bez smartfonów najważniejsze pozostaje jedna rzecz – odprawienie się przez internet przed przybyciem na lotnisko. O pomoc można poprosić kogoś bliskiego.

„Pasażerowie, którzy nie posiadają smartfona, mogą poprosić znajomego lub członka rodziny o pobranie karty pokładowej w ich imieniu. Po odprawie pasażer otrzyma pomoc na lotnisku, gdzie personel będzie mógł sprawdzić, że został on odprawiony” – informowało nas wcześniej biuro prasowe linii.

To dlatego, że po internetowej odprawie pracownicy na lotnisku będą mieli wgląd do numeru sekwencji pasażera.

Na pytanie „co, jeśli przed kontrolą bezpieczeństwa wyładuje się bateria w moim smartfonie lub tablecie?”, linia odpowiada tak samo. „Jeśli odprawisz się przez Internet, a Twój smartfon lub tablet się rozładuje, otrzymasz bezpłatną kartę pokładową na lotnisku” – czytamy na stronie.

Odprawa na lotnisku kosztuje. 234 zł za usługę

Odprawienie się przez internet jest warunkiem bezpłatnego wejścia na pokład samolotu. Choć stanowiska odprawy na lotniskach nie znikną, to za taką usługę trzeba będzie zapłacić 55 euro (ok. 234 zł). W przypadku linii Ryanair odprawa na lotnisku była płatna jeszcze przed wprowadzeniem obowiązkowych kart cyfrowych dla wszystkich.